Rumiane klopsiki w pomidorach

 5 klopsików w sosie z ryżem = ok. 310 kcal

Składniki:

• 500g mięsa mielonego z szynki
• pęczek dymki
• świeża bazylia
• świeży tymianek
• świeża natka pietruszki
• 3 ząbki czosnku
• puszka pomidorów
• 1 jajko
• 3 łyżki bułki tartej
• 1 łyżka brązowego cukru
• 2 łyżki oliwy
• 3 łyżki sosu worcester
• sól i pieprz

Przygotowanie:

1. Siekamy natkę, tymianek i bazylię, a także szczypiorek, cebulę dymkę i czosnek.

2. Najpierw robimy sos. Na patelni rozgrzewamy oliwę. Ja zrobiłam to w wooku, tylko po to, żeby było łatwiej mieszać. Na rozgrzaną oliwę wrzucamy szczypiorek z dymką, podsmażamy. Następnie dodajemy posiekane wcześniej zioła i czosnek. Delikatnie podsmażamy.

3. Kiedy cebula się zeszkli i zioła będą podsmażone odkładamy do miseczki 4 łyżki ziół z cebulą. Będą nam potrzebne do klopsików.

4. Do ziół, które pozostały na patelni wlewamy pomidory z puszki i podgrzewamy chwilę mieszając żeby pomidory połączyły się z resztą składników. Dosypujemy brązowy cukier. Podgrzewamy 5 minut. Sos mamy gotowy.

5. Zabieramy się za przygotowanie klopsików. Mięso wkładamy do miski. Dokładamy wcześniej odłożone, podsmażone zioła, dosypujemy bułkę tartą, wbijamy jajko i dolewamy sos worcester. Mieszamy wszystkie składniki. Najlepiej zrobić to ręką, żeby wszystkie składniki się wymieszały i połączyły w jedną masę.
6. Z masy mięsno-ziołowej formujemy małe klopsiki i układamy na naczyniu żaroodpornym. Tak przygotowane klopsiki przykrywamy folią aluminiową i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200st. Pieczemy aż klopsiki się zarumienią, a wręcz zbrązowieją (ok 40min).
7. Razem z klopsikami włożyłam do piekarnika 3 plastry pomidora na folii aluminiowej, żeby się zapiekły. Przydały mi się do przełożenia ryżu - Chodziło o efekty wizualne :)

8. Klopsiki podałam z brązowy ryżem, który ugotowałam wg. przepisu na opakowaniu w osolonej wodzie.

9. Po wyjęciu klopsików z piekarnika polałam je wcześniej przygotowanym sosem. Finezyjnie przełożyłam ryż plastrami pomidorów, co spowodowało, że danie klopsikowe nie tylko smakowało, ale również wyglądało smakowicie.

Spróbujcie! Życzymy smacznego :)